wtorek, 29 lipca 2014

Od Naoto " Jak dołączyłam ? "

Skończyłam jeść. Z sarny którą upolowałam zostały same kości. Wzbiłam się w powietrze. Przed sobą miałam ocean. Postanowiłam go przelecieć (bez skojarzeń proszę). Zaczęłam lecieć przed siebie. Leciałam dzień i noc, nie miałam po drodze żadnej wysepki, aby móc się chociażby przespać. Leciałam bez przerwy całe trzy dni. W końcu, daleko przede mną zamajaczył ląd. Przyspieszyłam. Byłam już wystarczająco blisko, aby móc dostrzec sarnę, gdy nagle zaatakował mnie smok. Byłam zbyt rozradowana wizją odpoczynku, że nie usłyszałam jak się zbliżył. Zaczęliśmy spadać. Tuż nad wodą obydwoje wzbiliśmy się w powietrze. Smok zawisł w powietrzu. Ja również, wyglądał jakby chciał coś powiedzieć. Postanowiłam go wysłuchać.

Smoku?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz