czwartek, 7 sierpnia 2014

Shiro

http://nemo-to-ja-fantastyka.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/607452/files/blog_df_4130878_5672517_tr_dragons14mo3_1_.jpg

Jako człowiek



Imię: Shiro
Przydomek/Pseudonim: Shi
Rasa: mieszanka smoka lodu i metalu
Stanowisko: Szpieg
Motto: Carpe diem quam minimum credula postero.
Płeć: smok
Wiek: 160 lat
Pochodzenie: Norwegia
Charakter: Pewny siebie, towarzyski smok, pragnący jak najwięcej czerpać z życia. Lubi zawierać nowe znajomości, otwarty, ceniący sobie inteligencję swoich towarzyszy. Uwielbia doznawać nowego, czynić niemożliwe..
Aparacja: Shiro to niezbyt wielki smok. Może pochwalić się za to skrzydłami o ogromnej rozpiętości, pokrytych metalową błoną. Za jego pyskiem znajdują się dwa diamentowe kolce, służące do obrony. Całe ciało smoka od szyi, przez tułów, aż po ogon, pokryte jest lodowymi ostrzami. Kończyny zakończone są długimi, metalowymi pazurami, a brzuch pokrywa pancerz z czystego srebra. Oczy są różnego koloru. Jedna z tęczówek jest czarna, a druga czerwona, jak krew.
Sympatia: Nadejdzie na nią czas...
Umiejętności specjalne: "zionie" kryształami lodu lub metalu - ich ostrza potrafią przebić wojenny pancerz; potrafi uczynić się niewidzialnym;
Umiejętności: W Norwegii często dochodziło do wojen pomiędzy stadami smoków. Dzięki temu Shiro idealnie opanował sztuki walki, udoskonalił swoją zwinność w locie. Jednak gdy dochodzi do starcia, zawsze bardziej polega na swojej inteligencji, niż na sile fizycznej.
Rodzina: ---
Historia: Shiro mieszkał nad norweskim klifem parędziesiąt lat w spokoju i harmonii z innymi smokami... Jednak pewnego dnia zjawili się tam Wikingowie - wojowniczy lud norweski pragnący krwi smoków. Nic nie mogło powstrzymać Shiro przed opuszczeniem rodzinnego gniazda. Wyruszył na wschód, podążając za słońcem. Po paru latach wędrówki przypadkowo natrafił się na inne stado...
Steruje: Raito Sakamaki

Ciryatan

Japoński, Kirin
Imię: Nikt nie zna jej prawdziwego imienia,nawet ona go już niepamięta
Przydomek/Pseudonim: Ciryatan,Łowczyni Cieni
Rasa: Smok Duszy
Stanowisko: Łowca
Motto: "To nie miłość Cię zrani,lecz osoby,które kochasz,lub kochałeś"
Płeć: smoczyca
Wiek: 111 lat
Pochodzenie: Nowa Zelandia
Charakter: przyjacielska,romantyczna,potrafi być wredna,oschła,chamska
Aparacja: Wygląda jak dusza smoka,ma czarne oczy,niebieskie łuski,na szyi,ogonie i grzbiecie ma niebieski futro
Sympatia: brak
Umiejętności specjalne: za pomocą śpiewu potrafi zahipnotyzować zwierzęta oraz przechodzić przez ściany (i nie tylko)
Umiejętności: szybka,zwinna,silna,inteligentna,
Rodzina: nie ma,porzucili ją
Historia: Nic ciekawego,rodzina ją porzuciła,ona radziła sobie sama i to wszystko
Steruje: Smaug

Od Rin'a CD Saphiry

Chłopak nagle zanużył się pod wodą, tak, że Saphira nie miała szans go dostrzec. Oglądała się za jego sylwetką zdezorientowana, jednak ten z otwartymi oczyma i uśmiechem na twarzy podpłynął do niej. Nim się obejrzał dziewczyna już cała była pod wodą, widział jak kaszlała pod wodą, przez to małe podtopienie, więc chwycił ją na ręce i stanął na nogach w wodzie. Saphira po chwili uspokoiła się, ale z gniewnym wzrokiem spojrzała w oczy Rin'a.
- Zimna woda zdrowia doda. - prychnął śmiechem brunet, po czym z uśmiechem postawił wolno na nogi białowłosą.
Ta nadal mierzyła go wzrokiem, po czym udając obrażoną wyszła z wody na brzeg i usiadła na sporej skale, odwróciła głowę w bok i założyła ręce na siebie. Szkarłatnooki podszedłszy do niej, lekko tryknął ją łokciem i uśmiechnął się.
- No nie obrażaj się o takie byle co .. - powiedział cicho, a w jego uśmiechu możnabyło dostrzec bielusieńkie zęby ze sporymi czterema kłami, na pewno większymi niż jak mają ludzie.
Przesunął wolno językiem po jednym z nich i odwrócił wzrok.
- Lubisz się droczyć co ? - spytała, ale jakby sam siebie, gdyż Saphira nadal siedziała udając obrażoną na świat.
Nagle Rin odwrócił się i paroma ruchami rąk i palców stworzył z wody sporego węża wodnego, którego przetransportował do dziewczyny, stwór ruszał się tak, jakby miał własną wolę i życie, oplótł Saphirę z użytkiem małej siły.
- Nie będę nachalny i on cię za mnie przytuli na przeprosiny. - uśmiechnął się Rin, po czym zawrócił po tym uścisku stwora, do wody.
Tam rozprysnął się na małe kropelki wody. Białowłosa nie wytrzymała i cicho parsknęła śmiechem.
- Głupek. - mruknęła cicho i wstała.
Rin spojrzał w gwiazdy i księżyc, a następnie na Saphirę. Czy jej włosy musiały tak lśnić, a oczy wyglądać jak piękne jarzące się gwiazdy ? .. Chłopak skrył pod włosami lekki rumieniec, po czym odwrócił wzrok.

< coś... romantycznegooo ? *o* >

Od Shyvany CD Agreen

-Oh! Pewnie jesteś nowa -Smoczyca dumnie wypięła pierś, lecz po chwili zmieniła się w człowieka. -Wolę tą postać- Wyszczerzyła się.-Ymm...Jak się nazywasz? -Spojrzała na nią zaciekawiona, jej dużymi lśniącymi oczyma.
-Agreen- Oznajmiła lakonicznie
-Ładne imię -Zaśmiała się, po czym wyciągnęła z kieszeni lizaka, którego włożyła do buzi.-Chcesz? -wyciągnęła drugiego i skierowała go w jej stronę.
-Nie dziękuję....
-Nie to nie ..łaski bez -Wydęła wargi, po czym obróciła się na pięcie i skieowaóła się w stronę lasu.
-Czekaj! Ty tak po prostu...odchodzisz?!
-A co amm sterczeć na zimnie? -Schowała ręce do kieszeni. lecz po chwili odgarnęła drażniący ją kosmyk włosów. Widać było, że smoczyca zdenerwowała się.
-Oj no już nie fochaj się- Odwróciła się do niej i ponownie się wyszczerzyła - Szukasz stada prawda?
-Owszem-Odparła- Gdzie ono się znajduje? -Shyvana oparła się o drzewo i skrzyżowała ręce na piersi, lecz po chwili wskazała lizakiem las- Tędyb proszę -Uśmiechnęła się i ruszyła w wskazane miejsce.
<Agreen?>