Wydawało mi się to, dość dziwne, chyba że był normalnym smokiem który mimo wtopy zachowuje się jak idiota podnosząc dumnie pierś i nie dając po sobie rozpoznać iż właśnie się potknął, z kim ja żyję..
- Na pewno?
- Oczywiście.
- Może jednak, chcesz iść na przegląd z tą łapą? - powiedziałam i zamieniłam się w człowieka ponieważ z tak ogromną masą jaką ma smok, trudniej się chodzi, serio.. Na początku myślałam a raczej byłam pewna że lekko się zdziwi a on stał niewzruszony po czym sam zamienił się w człowieka, łoł, myślałam że byłam jedyna....Choć jestem samicą alfa mało smoków ze stada przedstawia mi się z tą drugą naturą, w końcu to przekleństwo zamieniać się w ciało własnego wroga.
- Ty.... - udało mi się wydusić.
- A nie widać?
Uciszyłam się nie wiedząc co powiedzieć.
- Leo jestem - powiedział po krótkiej chwili ciszy.
- Saphira - odpowiedziałam.
< Leo ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz