środa, 30 lipca 2014

Od Naberiusa CD Naoto

Samiczka nie była szczególnie miła, może to natura smoków nocy. Naoto prawdopodobnie do nich należała. Kiedyś spotkałem przedstawicieli tej rasy. Wzbiłem się ponownie w powietrze futro prawie mi wyschło więc nie wyglądałem jak mop. Doleciałem do smoczycy.
- Witaj, jestem Naberius a pewna smoczyca powiedziała że jesteś alfą.
- Tak to prawda.
- Czy mógłbym dołączyć do twojego stada.
- Oczywiście. – powiedziała wyraźnie zadowolona. – Oprowadzić Cię?
- Nie dziękuję, muszę gdzieś odpocząć. – odleciałem. – Zamiast leża znalazłem drzewo, było naprawdę ogromne. Kręciły się pod nim, jakieś ludziki. Obniżyłem lot i starałem przyjrzeć im się bliżej. Po dłuższej chwili zdałem sobie sprawę, że to elfy. Nie wydawały się zaskoczone moim widokiem. Wolałem jednak nie lądować przy nich. Nie wiedziałem czy są przyjaźnie nastawieni. Kiedy odeszli usadowiłem się na drzewie. Spokojnie utrzymało mój ciężar. Wlazłem między jego gałęzie i ułożyłem się. Nie było to zbyt wygodne, ale dało się wytrzymać. Zamknąłem ślepia. Przez chwilę myślałem o stadzie, niestety nie za długo bo senność wygrała.

< Naoto? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz