Chłopak nagle zanużył się pod wodą, tak, że Saphira nie miała szans go
dostrzec. Oglądała się za jego sylwetką zdezorientowana, jednak ten z
otwartymi oczyma i uśmiechem na twarzy podpłynął do niej. Nim się
obejrzał dziewczyna już cała była pod wodą, widział jak kaszlała pod
wodą, przez to małe podtopienie, więc chwycił ją na ręce i stanął na
nogach w wodzie. Saphira po chwili uspokoiła się, ale z gniewnym
wzrokiem spojrzała w oczy Rin'a.
- Zimna woda zdrowia doda. - prychnął śmiechem brunet, po czym z uśmiechem postawił wolno na nogi białowłosą.
Ta nadal mierzyła go wzrokiem, po czym udając obrażoną wyszła z wody na
brzeg i usiadła na sporej skale, odwróciła głowę w bok i założyła ręce
na siebie. Szkarłatnooki podszedłszy do niej, lekko tryknął ją łokciem i
uśmiechnął się.
- No nie obrażaj się o takie byle co .. - powiedział cicho, a w jego
uśmiechu możnabyło dostrzec bielusieńkie zęby ze sporymi czterema kłami,
na pewno większymi niż jak mają ludzie.
Przesunął wolno językiem po jednym z nich i odwrócił wzrok.
- Lubisz się droczyć co ? - spytała, ale jakby sam siebie, gdyż Saphira nadal siedziała udając obrażoną na świat.
Nagle Rin odwrócił się i paroma ruchami rąk i palców stworzył z wody
sporego węża wodnego, którego przetransportował do dziewczyny, stwór
ruszał się tak, jakby miał własną wolę i życie, oplótł Saphirę z
użytkiem małej siły.
- Nie będę nachalny i on cię za mnie przytuli na przeprosiny. -
uśmiechnął się Rin, po czym zawrócił po tym uścisku stwora, do wody.
Tam rozprysnął się na małe kropelki wody. Białowłosa nie wytrzymała i cicho parsknęła śmiechem.
- Głupek. - mruknęła cicho i wstała.
Rin spojrzał w gwiazdy i księżyc, a następnie na Saphirę. Czy jej włosy
musiały tak lśnić, a oczy wyglądać jak piękne jarzące się gwiazdy ? ..
Chłopak skrył pod włosami lekki rumieniec, po czym odwrócił wzrok.
< coś... romantycznegooo ? *o* >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz